- Hiro...ja..ahhh
Zdzielił mnie paskiem po pośladkach. Złapał mnie od tyłu i przyciągnął paskiem do siebie zawieszając go na moim brzuchu. Czułem silny ból brzucha
- Hiro ... To boli !- ledwo wydusiłem to z siebie
On na to szepnął mi do uszka
- mam zamiar cię wykorzystać
Szeroko otworzyłem oczy i przeszły mnie ciarki, zacząłem się wyrywać. Hiro liznął mnie po szyi i począć ściskać moje sutki. Próbowałem się podciągnąć lecz założył mi obroże na szyję. wykładaną spiczastymi stożkowymi kryształami a sama była czarna.
- CO Hideki? , będziesz moją suczką
Zacisnąłem zęby. Hiro odciął krawat i od razu zapiął mi smycz . włożył mi ręke pod spodnie i masował moej pośladki. po czym prędko odepchnął ciągnąć z powrotem za smycz. poczułem ogromnie bolesny skurcz gardła. On cały czas miał ten uśmieszek na ustach widać było że lubi się mną bawić i lubił kiedy byłem posłuszny . Zaciągnął smycz i wywróciłem się na zimną twardą i kamienistą ziemię rozcinając sobie łokieć . Krew spływała mi po ręce na kamienie. Ja tylko zacisnąłem zęby i oczy z bólu. Wiedziałem ze krzyki go podniecają . Powiedział idziemy i stanowczo ruszył ciągnąc mnie po podłożu. Starałem się podnieść ale wbiłem sobie tylko kamienie w ciało gdy za którymś razem wreszcie mi się udało byłem już cały w siniakach zadrapaniach i ranach. A on gdy ledwo co wstałem zaciągnął smycz tak mocno że przylegałem do jego ramienia wydając cichy jęk. Usłyszawszy to Hiro gorąco pocałował mnie mocna ściskając za ranę na ręce. Jęknąłem intensywniej. Ból był nie do z niesienia. TO była mieszanka cierpienia połączona z podnieceniem i ekscytacją oraz namiętnością. To wszystko sprawiało że było mi dobrze. Przygryzłem jego wargę . Przymknął jedno oko i ugryzł mnie w język. Mocno zacisnąłem powieki a łzy spłynęły mi po policzku i dotknęły jego ramienia. Mocno złapał smycz i zaczął biec w kierunku lasu.
- Hiro... czekaj.. ałł
Dobiegliśmy d jakiegoś domku w środku lasu. otworzył dzrzwi i wrzucił mnie do środka. Łzy popłynęły mi szerokim strumieniem.
- Hiro...proszę przestań
przyciągnął mnie za koszulę i walnął mnie w twarz. leżąc na ziemi spostrzegłem że cały pokój jest wykonany z metalu a w rogi stało łóżko z kajdanami. Skuliłem się płacząc w kącie łóżka. wtedy podszedł i przypiął mniedo ściany i wyjął coś z szafki. Byłem przerażony. Rozdarł mój mundurek po czym zdjął mi spodnie. Włączył urządzenie i powoli przejeżdżał mi po plecach zjeżdżając w dół. Czułem wibracje i szybko zrozumiałem co to
- Hiro nie ! . Strzelił mnie paskiem po plecach jęknąłem odchylając głowę w tył . Hiro odpiął mi kajdany myślałem że chce mnie wypuścić lecz bardzo się myliłem. Zgiął mnie w pół i włożył wibrator z najwyższym trybem
- Ahhh...Hrio przestań!...
Hiro w ogóle mnie nie słuchał wymienił mi tylko obroże na taką z kolcami i zaczął ciągnąć mnie po pomieszczeniu z wibratorem. Musiałem chodzić bo inaczej rozcięło by moją skórę. Usiadł na łóżko rozpiął rozporek i wyjął swojego już zesztywniałego penisa. Ciągnął mnie za smycz do niego
- Hiro nie błagam...
Złapał mnie za włosy i brutalnie pociągnął tak aby jego penis znalazł się w mojej buzi. Jęczałem, tylko z bólu a łzy namaczały mi zniszczoną koszulę od mundurka. Miał tak dużego że się nim dławiłem. Nie mogłem oddychać starałem się odepchnąć swoją głowę lecz trzymał ją za włosy i gdy tylko odciągałem doznawałem przeraźliwego bólu . A na dodatek jeszcze ten wibrator. Wreszcie wyjął mi go z ust.Wziąłem głęboki wdech uderzył mnie zewnętrzną częścią dłoni w twarz tak mocno że wylądowałem w pozycji leżącej. Wyjąłem gadżet z siebie i prędko zacząłem czołgać się do wyjścia. Miałem resztki sił łzy ciekły na podłogę. w pomieszczeniu było tylko słychać echo mojego lamentu. Ręce sięgały już poza próg. Wtedy nawet nie myślałem że tam jest las . Trzasnął drzwiami miażdżąc mi ręce , Ja wiem że go podnieca nieustanny krzyk. Cały załzawiony i we krwi błagałem o litość
- Hiro błagam...proszę...HJiro zrobię dla ciebie wszystko błagam wypuść mnie.
- Tak?
wypowidając to złapał mnie za prawą nogę i wlókł po podłodze w kierunku łóżka. Posadził mnie i kucnął.
Wyjął ostry nóż. uśmieszkiem na twarzy powiedział (pobawimy się ) nadciął skórę na mojej kostce i delikatnie zlizywał spływającą krew . Gładził delikatnie ranę językiem. Przesunął się o parę centymetrów dalej. Stworzył rane na łydce i smakował się w jej krwi lekko całując . Ja natomiast byłem przerażony całe moje ciało mnie bolało złapałem go za koszulę i położyłem głowę na jego ramieniu .
- Nie! Hiro puść mnie błagam!.ghhh
Nie chciałem aby posuwał się dalej więc starałem się złączyć nogi bez żądnego skutku tylko pogorszyłem swoją sytuacje. przypiął moje nogi do łóżka tak abym nie mógł ich złączyć a ręce do zwisających łańcuchów czułem się tak bezbronnie a on posuwał się dalej tnąc moją nogę . Rozciął udo . Wypijał i zlizywał krew nieustannie całując ranę. to strasznie piekło zwłaszcza gdy przesuwał po niej językiem. Bez skutecznie próbowałem prosić aby przestał
- Hi...Hi...ro ja ja naprawdę błagam cię proszę zrobię dla ciebie wszystko..ahhh ale wypuść mnie to boli Hiro ...
Doszedł do pachwiny moje ciało było już w tylu ranach ze byłem już tylko pół przytomny. Odchyliłem głowę w tył i wreszcie poddałem się mu. Straciłem wszystkie siły. Doszedł do końca swojej zabawy. Leciutko przywarł nóż i powolnym ruchem dojechał do napletka.
- Hiro... Nie! to boli!
Zranił mi mały odcinek. Naprężyłem wszystkie łańcuchy chcąc za wszelką cenę się wyrwać.
- Hiro naprawdę.... mogę nawet za ciebie robić wszystko tylko przestań błagam
Cały czas się powtarzałem już nawet nie myślałem co mówię. Po chwili namysłu Hiro obioł mojego penisa i ruchem okrężnym oplatał językiem zatrzymując się za każdym razem na ranie od czasu do czasu obejmował ustami. Każdy jego ruch przyprawiał mnie o ból nie do wytrzymania. Po skończonej ja k on tu ujął zabawie . Uwolnił mnie aby ponownie przypiąć mi ręce do łóżka tym razem tak abym leżał. Wyglądało to jakbym chiałsię podnieść lecz nie mogłem od pasa w górę . Nasmarował dłoń olejkiem i włożył mi najdłuższego palca do samego końca przy czym drugą ręką ściskał mi ranę na nodze . Zamknąłem oczy i starałem ograniczyć moje dźwięki . Po paru minutach przygotowania uchylił spodnie . Złapał mnie za biodra i lekko wsuwał swój koniuszek do połowy i wysuwał , dokładnie mnie nasłuchując
- Hhhhhh....
Mocno zacisnąłem powieki, oblizał wragę
ze smakiem i szeroko rozchylił moje pośladki i wszedł jak najgłębiej tylko potrafił. jęknąłem przesuwając się do przodu łańcuchu zagrzechotały . Kapał na mnie jego ciepły pot drażniąc moje świeże rany. Czułem się wykorzystywany nie chciałem tego chciałem abyśmy byli normalnie parą ale to go nie satysfakcjonuje